Dałam tu 4. Bo... no jak większość zapewne, sentyment. Pierwsza część była ekstra. Też oglądałam za dzieciaka serial. I tu spodziewałam się czegoś jak w 1, a tu co? No nic... Latanina za kukłą, z pupy wzięte wszystko, na siłę. Ogólnie zero strachu w dzieciakach, że do nich gada kukła, ale ok. Następnie... Slappy sam ożywiał potwory, no i ok, ale co w tym było strasznego skoro znamy je już z 1? I w sumie... No nie wiem, masło maślane, jak moja wypowiedź. Nuda. Jestem w trakcie oglądania, zatrzymałam na 1:10:15, i chyba już mi się nie chce więcej. A mama... fajna aktorka, ale tu sztuczna, jak diabli. Wydaje mi się, żę 2 zrobiona NA SIŁĘ. Nic nowego niestety.