dla kinomanów lubiących horrory ery VHS, pozycja obowiązkowa, powiedziałbym wręcz kultowa, clive baker postawil tu na mroczny klimat, krew, i oczywiście ponad czasowego pinheada :)
Ten film ma już swoje miejsce w kanonie klasyki filmowej kina grozy i nic już tego nie zmieni.
Część 2 też wymiata.Dostaje dreszczy na wspomnienie tych białych robali, no i oczywiście ten cenobit z kurzą łapą na łbie jest kultowy :-)
dokładnie, mi z 2cz. najbardziej utkwiła scena z materacem u doktora, ło matko jak na tamte czasy to takich scen z palcem u jednej reki szukać hehe a ty kolego w jakich horrorch gustujesz\nie gustujesz ?
Generalnie podobnie jak Szanowny Kolega uwielbiam kino grozy z lat 70,80,90 -tych.Oczywiscie filmy takie jak "Candyman","Zemsta po Latach", "Blob Zabójca",Hellraiser, Koszmar z Elm Street" i wiele wiele i innych mogę oglądać w nieskończoność.A jaki jest twój absolutny top?
Popieram, chociaż 2 już mi się tak nie podobała. Może dlatego że oczekiwałem czegoś innego. Za jakiś czas ją powtórzę i może zmienię zdanie ;)
heh, pewnie tak zrobie, a co do tej części nie podobała mi się tylko końcówka, strasznie bajkowa ;)