Pamiętam ten film sprzed lat. Był bodajże puszczany w "Perłach z lamusa". Bardzo stylowy, oglądany późno w nocy robił duże wrażenie. [Inna sprawa, że w "Perłach" rzadko były nieciekawe filmy, a te słabsze dużo zyskiwały dzięki dyskusjom Kałużyńskiego i Raczka.] Trochę z sentymentu 9/10 [wtedy tak go odbierałem, dziś pewnie dałbym mniej.]