bo jak w każdym skandynawskim filmie złem muszą być religijny fanatycy, chrześcijańscy oczywiście, żadni inni. ;)
Co Ty wymagasz odwagi od narodow skandynawskich kiedy ich filozofia narodowa jest ekstremalny konformizm.
Nie ma nic debilniejszego niż religie, a katolicyzm ze świętym Lolkiem pedolkiem wiedzie prym, Szwedzi są zwyczajnie za mądrzy na wiarę w trójpostaciowego bozię i żarcie magicznych wafli.
Tak, jak byłem blisko związany z watykańską sektą, to też byłem takim kretynem. Ale dzięki pędowi do wiedzy udało mi się z niej wyjść i wyrosnąć z bajek, tobie tez może się to udać, chyba że mózg ci nie funkcjonuje, to do końca życia będzie klepał zdrowaśki, żarł bozię w waflu i wierzył w zmartwychwstanko. Najgłupsze parady to te bożociałkowe, kiedy kretyni wyją idiotyczne teksty , ku chwale urojonego trójpostaciowca ;)
Co za różnica? Każda religia jest wymyślona dla debili, ale u nas najwięcej jest baranów, żartobliwie zwanych owieczkami.