To jest ostatni film uniwersum Marvela, który oglądam w kinie. Disney zabija tą serię coraz bardziej nachalnymi wstawkami politycznej poprawności. W tło wstawiane są postacie nic nie wnoszące do fabuły, mające tylko oswajać z obecnością mniejszości - gej w poprzednim filmie, a teraz muzułmanka w chuście (grana przez Zohę Rahman), która nie wiadomo skąd pojawiła się w klasie Petera Parkera (na poprzedniej szkolnej wycieczce, w "Homecoming" jej nie było), tylko wszędzie łazi i nic się nie odzywa (wręcz miałem wrażenie, że została doklejona już w post-produkcji). I ten zachwyt w anglojęzycznych mediach nad "pierwszą postacią w hidżabie w filmie o superbohaterach" - tylko że ta postać nic nie wnosi, poza samą swoją obecnością na ekranie. Obłęd. Przez taki product placement powodujący stopniowo przerost formy nad treścią odpuściłem już sobie kilka serii i seriali. Nie znaczy to, że film jest zły, dla fanów serii jest nawet bardzo dobry, ale ja boję się, że w pewnym momencie zostanie przekroczona niewidzialna linia żenady, tak jak w przypadku SW, a ja wolę nie siedzieć wtedy w kinie.
Przede wszystkim sprawdź sobie, co oznacza termin "polityczna poprawność". Może ciężko Ci jest sobie to wyobrazić, ale to tak w USA jest, że są różni ludzie, różnych narodowości i wyznań. Jak dla mnie przekrój bardzo spoko, mówimy przecież o dzieciakach ze szkoły w NY. Świat nie składa się tylko z białych ludzi. Możliwe, że postać muzułmanki pojawiła się na tej samej zasadzie, co o 5 lat starszy skośny dzieciak.
Sprawdzałem co ten termin oznacza w podstawówce, 25 lat temu i wydaje mi się, że nie muszę tego powtarzać. Oczywiście, że są różni ludzie, jednak są także różni muzułmanie. Nie wszystkie muzułmańskie kobiety chodzą w hidżabach - raczej jest to nowe zjawisko silnie powiązane z radykalnymi odmianami islamu. Promowanie "patriarchalnego wynalazku będącego symbolem ucisku kobiet" raczej nie służy dobrej sprawie. I raczej nie zgadza się również z Twoim światopoglądem. Na "skośnego", jak go nazwałeś, nie zwróciłem uwagi, myślałem, że był już poprzednio w klasie Petera Parkera, a nie został dorzucony w tej części. A poza tym nigdzie nie czepiam się niczyjego koloru skóry, jak próbujesz mi imputować, wytykając, że "świat nie składa się tylko z białych ludzi". Wiem o tym doskonale - pracowałem z ludźmi z prawie wszystkich kontynentów i religii i nigdy nie miałem z tym żadnego problemu.
Źle sprawdzałeś, bo nie oznacza to tego, co napisałeś w pierwszym komentarzu. No i chyba masz na myśli burkę, nikab lub czador, a nie hidżab. Hidżab nie jest czymś nowym, kobiety często nosiły/noszą hidżab w bardzo w luźny sposób, albo nie noszą go wcale - zależy jak bardzo religijna jest kobieta. W filmie dziewczyna ma odkrytą część włosów, więc nie jest to skrajna forma nakrycia głowy, jak to próbujesz sugerować. Wybór nakrycia zależy od uwarunkowań kulturowych i ortodoksyjności kraju. Czadory, nikaby i burki to już inna sprawa - te są silnie powiązane z konserwatywnymi poglądami oraz z tymi radykalnymi. Hidżab w radykalnym islamie by po prostu nie przeszedł.
A jeszcze wspomnę, że są takie nakrycia jak al-amira, szajla (shayla) i chimar.
I tak z ciekawości pytam, czy ze chrześcijaństwem też Ci nie po drodze, skoro oburzasz się na patriarchalne wynalazki?
Dzięki za świetne wyjaśnienie problemu nakrycia głowy, naprawdę. Nie zmienia to jednak faktu, że również nie wybiorę się już do kina na film Marvela, chyba że na Strażników, bo przynajmniej humor im dopisuje. Czułem się jakoś dziwnie patrząc na ten film. Podkreślę, że dla mnie to już nie kino, to zlepek kolorowych obrazków, bez sensu i ładu.
i na Strażnikach nie dadzą hidżabów, ponieważ wątpliwe, żeby na innych planetach był islam.
Poprawnsac polega na tym, ze filmy robi sie teraz tak by zyskac aprobate organizacji reprezentujacych mniejszosci. Jesli nie aprobuja zmienia sie film z obawy o krytyke. Tak sie nie da zrobic dobrego filmu.
"Marvel Entertainment, LLC (formerly Marvel Enterprises and Toy Biz, Inc., and marketed and stylized as MARVEL) is an American entertainment company founded in June 1998 and based in New York City, formed by the merger of Marvel Entertainment Group, Inc. and ToyBiz. The company is a wholly owned subsidiary of The Walt Disney Company"
Chodziło mi o to, że prawa do spider-mana ma obecnie Sony i to ono chyba odpowiada w dużej mierze za wygląd filmu czy dobór aktorów.
Jaka poprawność polityczna człowieku? Od lat w filmach amerykańskiej produkcji występują ludzie różnej rasy i nigdy nikomu to nie przeszkadzało. Teraz ludzie przez propagandę wszędzie doszukują się tego co było zanim jeszcze się urodziliśmy. Co za dekle...
Albo jestes juz totalnie urobiony albo jestes bardzo mlody i nie masz porownania. Dzieki takiej konstrurkcji jaka obecnie sie stosuje wszystkie filmy sa calkowicie sztuczne bo tworzone sa pod szablon .
Tak, od lat występują i od lat są na świecie (byli nawet wcześniej niż pojawili się ludzie naszej rasy i religii). Nie mam z tym problemu. Problem mam z tym, gdy pojawiają się tam, gdzie to jest kompletnie nieuzasadnione.
"Marvel Entertainment, LLC (formerly Marvel Enterprises and Toy Biz, Inc., and marketed and stylized as MARVEL) is an American entertainment company founded in June 1998 and based in New York City, formed by the merger of Marvel Entertainment Group, Inc. and ToyBiz. The company is a wholly owned subsidiary of The Walt Disney Company" - to tak w odpowiedzi na tego "dzbana". Zanim następnym razem kogoś wyzwiesz, to zastanów się, kim Ciebie czyni to wyzwisko, skoro to "dzban" ma rację?
no fajnie cytujesz wikipedię no fajnie
ale to nie zmienia faktu że większość filmu wykonało sony a nie disney/marvel
To, że Sony pojawia się jako producent i wyłożył hajs nie zmienia faktu, że to Disney musi zaakceptować ich pomysł oraz wnieść swoje poprawki i "wizję" przed finalną wersją (spider-man włączony jest do francyzy Marvela), to trochę jak z McDonald's - niby każdy ma innego właściciela, ale wszystkie są takie same, zgodne z ideą zarządu głównego.