Bądźmy szczerzy, film to jedne wielkie gówno. Historia z Venomem jest taka taka sama jak było ze Slenderem. I skończył się tak samo, jak Slender
Jestem zawiedziony, Venom to jeden z najlepszych antagonistow z całego rysunkowego świata tylko Carnage i Joker są nad nim. Byłem strasznie zajarany filmem z samych poczatkow jego zapowiedzi a wyszło... Film sie spóźnił dobre 10lat najmniej, jeszcze 10 lat temu taki chłam można było kupić, teraz? Nikt kto docenia i wie czym jest dobry film, pozytywnie nie wypowie sie na temat tego filmu.
Hahaha ja pierd.... 10lat temu nie było takich efektów ty jesteś dobrze popier....albo starzy robili cie prxez dziurkę od klucza haha
Nie interesuje mnie pierwowzor czy to komiks nowaela czy powiesc. Ten fil jest denny mino naprawde dobrej gry Toma
Spróbuję podjąć się wyjaśnienia. Chociaż nie wiem czy ma to sens bo z tego co zwróciłem uwagę to wszystkie komiksowe filmy oceniasz od 8-10, nawet takie, które totalnie nie mają pomysłu na siebie jak Kapitan Marvel czy są beznadziejnie wykonane jak właśnie Venom, przy okazji broniąc je jakby nie wiadomo jakie to były dzieła współczesnej kinematografii.
Niektórzy w innych tematach zarzucają, że film jest słaby bo nie trzyma się komiksu (brak powiązania ze spider-manem) . Dla mnie to jest właściwie jedyna zaleta, że film stara się mieć własny pomysł na siebie nie będąc kalką komiksu. No i na tym plusy się kończą ponieważ wykonanie leży i kwiczy. Co konkretnie?
To zacznijmy od postaw czyli scenariusza. Mnóstwo dziur logicznych, dróg na skróty, motywacja Venoma zmieniająca się w ciągu 5minut brak ważnych dla filmu ekspozycji takich jak wyjaśnienie dlaczego jedne symbiozy działają, a drugie nie. Na dodatek scenarzyści zapomnieli, że minęło pół roku a zły Venom biegal sobie w ciele staruszki. Tych nonsensów jest mnóstwo.
Następnie mamy nierówne tempo filmu, który pierw jest wolny, aż za wolny by potem pędzić na złamanie karku do finału, który też pozostawia wiele do życzenia. Nawet widz nie zdąży zatęsknić za Venomem, gdyż w następnej scenie on jest już z powrotem. Efekty specjalnie też nie porywają, a w scenie ostatniej konfrontacji kłują w oczy.
Właściwie kwintesencją i opisem tego filmu czym jest w rezultacie jest ostatni monolog Venoma na końcu filmu.
Ps. Nota 6.9 na FW wyższa od Spider mana jedynki to jakiś żart
Niestety, kolejny raz syf marvelowski. Szkoda, że grupa dla której są tworzone te filmy to 8-12lat, ale sprzedaje się więc będzie taki syf robiony do oporu przez kolejne lata.
Wiecie co czytając niektóre komentarze to mam wrażenie ze są tu wielcy krytycy filmowi. Rozumiem i szanuje ze każdy ma prawo do własnej opinii. Ale taka prawda jest ze gdybym miała słuchać się opinii innych to bym polowe dobrych filmów nie obejrzała. Ludzie trochę dystansu. Pozdrówka
Oni nie mają pojecia o czym piszą, albo inaczej nie rozumieją co widzą i ich mózgi bolą :P