"Złoty kompas" wchodził do kin jakoś niedługo po "Gwiezdnym pyle" więc zachwycona tym
drugim tytułem szłam na "Kompas.." pełna dobrych odczuć, ale zawiodłam się. Lubię filmy
fantasy, podobnie jak literaturę, ale ten klimat mi nie podszedł. Nudziłam się na seansie i
tylko czekałam z niecierpliwością końca.
Zgadzam się z tobą. Moim zdaniem nie był zły ale też niczym nie zachwycił, jednak skusiłam się i przeczytałam książkę która zrobiła na mnie nie małe wrażenie. Bardzo mnie wciągnęła i dużo się różniła od film, zwłaszcza zakończeniem. Film starali się bardziej zrobić pod młodszych widzów, więc niedziwne że nie wypalił. Jednak zachęcam do przeczytania książki lecz nie mogę zapewnić że każdemu się spodoba.
zgadzam się. o ile "gwiezdny pył" jest klimatyczny i bardzo dobrze zagrany, o tyle "złoty kompas" pozostawia spory niedosyt. średniak.
Film ma ciekawą tematykę, w której pojawiają się Cyganie, gadające niedźwiedzie, czarownice, magiczne przedmioty, latające statki a do tego jest wiele przygód a trup ściele się gęsto. Niestety od strony realizacyjnej jest sporym rozczarowaniem. Brakuje w nim klimatu, o który aż się prosi tego typu produkcja. Efekty i realizacja scen również nie przypadły mi do gustu. Wiele osób chwali książkowy pierwowzór i myślę, że lepiej byłoby po niego sięgnąć. Biorąc pod uwagę liczne rekomendacje ze strony czytelników i występujące w filmie elementy, musi to być ciekawa lektura.