moja również. Jak Żar tropików leciał w tv miałam może z 7 lat albo 8 ale już wtedy mi się podobał :D
A ja jak miałem 6-8 lat to myślałem sobie, ze w przyszłości będę jak Rob: kita i rozchlastana hawajska koszula, a pod nią kaloryferek. Póki co mam kolekcje hawajskich koszul:P
Facet coś w sobie ma. Jako 7 czy 8 latka z zapartym tchem śledziłam "Żar tropików". Bardziej niż akcję w serialu śledziłam Roba (wtedy jeszcze "tego ładnego Pana z kucykiem").
oh kooochałam. widzę że nie tylko ja :D
kurde zar tropików to bylo cos, pamiętam jak, po lekciach biegłam do domu żeby nie przegapić odcinka. razem z Banderasem był moją największą miłością wtedy haha
szkoda że nie puszczają już tego. mam nadzieje ze kiedy beda. to był naprawdę dobry serial. albo tak mi sie tylko wydawało.. :D no ale mniejsza o to. ważne ze można by było znowu popatrzec na Roba.
hehehe nooo wlaaasnie:D ocene sserialu mogło nam zauroczenie zniekształcić:D a popatrzec zawsze milo...:D