Jest to moja 6 ekranizacja "Dumy i Uprzedzenia", oprocz tego widzialam Bridget Jones i Lost in Austen. Coz, znow sie zawiodlam. Wszystko niby bylo calkowicie poprawne, bardzo bliskie ksiazce, ale kto, powtarzam KTO wybral tych aktorow! To wlasnie oni zniszczyli ta ekranizacje Dumy. Nie potrafilam polubic Elizabeth byla taka niedostepna. Pan Darcy mowil KAZDE zdanie w tym samym spiewnym krzyczacym stylu. Jane byla ladna, ale za to byla taka nijaka. Lidia pamietam tylko jej glupawe przymilania sie. Panstwo Bennet bylo kompletnie bez humoru. Reszty aktorow to nawet nie pamietam, gdyz byli tak bardzo szarzy. Nie polecam tej ekranizacji. To znaczy jak dla osoby ktora uwielbia DiU to oczywiscie, niech ogladnie, ale nie sadze aby sie jej spodobala ;) Teraz zaczynam szukac ekranizacji z 38, 52 i 67 bo reszte, ze tak napisze mam juz za soba :) Niestety wiekszosc, ogladalo sie bardzo bolesnie ;)
Wedlug mnie najlepsza ekranizacja jest ta z 1995 roku z Colinem Firthem i Jennifer Ehle, ale rowniez jest bardzo wiele fanow wersji z 2005 z Keira Knightley ktora szczerze mowiac sama nie polecam, ale to juz kwestia gustu ;)
Też widziałam kilka ekranizacji i ta z 1995 jest doskonała. To dla mnie najlepsza ekranizacja powieści (nie tylko DiU, powieści ogólnie) jaką kiedykolwiek widziałam. Oglądam kilka razy w roku, zawsze z wielką przyjemnością!!!
Ja też najbardziej lubię ekranizację z Firthem i Ehle :). Najnowsza dla mnie nie oddaje w pełni książki, więc też nie polecam :D. Znalazłaś wersję z 38 i 52? Widziałam już wszystkie możliwe inne :).
Według mnie jest to najgorsza ekranizacja. Tę z 1995 r. z Colinem i z 2005 z Keirą Knightley uważam za dwie najlepsze. O wiele gorsza jest już ta z 2003 i 2004 roku. Lost in Austen ma bardzo ciekawy koncept, ale samo wykonanie już nie jest takie dobre. Wersja z 1940 miała za dużo pozmieniane w fabule i strojach, żebym mogła się o niej wypowiedzieć w superlatywach : )