PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=817092}

Mroczne materie

His Dark Materials
7,2 15 796
ocen
7,2 10 1 15796
6,7 3
oceny krytyków
Mroczne materie
powrót do forum serialu Mroczne materie

CZARNY WILL

użytkownik usunięty

Co o tym myślicie?
Ja mam już dość tej całej poprawności politycznej i wciskania na siłę czarnych gdzie się da :/

a ja myślę, że 1) jesteś rasistą i nawet o tym nie wiesz 2) nie wiesz nawet co znaczy określenie, którego używasz.

baxinski

a może po prostu chodzi mu o to że will ma czarny kolor skóry mając białego brata i białych rodziców

baxinski

Baxinski, nie ma tu mowy o rasizmie. W tym filmie usunięto mniejszość etniczną na rzecz czarnych, których siłą trzeba wpychać gdziekolwiek się da. Rasizm nie dotyczy jedynie czarnoskórych, o czym zdają się zapominać producenci, notorycznie wyróżniając jedną nację. Cyganie są przedstawicielami grupy prześladowanej, a dostali właśnie kopa od fanów "poprawności politycznej". W powieści i filmie aspekt cygański miał ogromne znaczenie. Wątek ściśle związany był z cygańską mentalnością i kulturą, na które kładziono duży nacisk. Miejscami stawał się wręcz dominantą pod względem wpływu na akcję. W serialu, Cyganów wraz z ich kulturą po prostu zmieciono. Czy TO nie jest rasizm? Rozumiem zwiększenie udziału czarnoskórych w serialach, ale nie takim kosztem, i nie w obrazach kreowanych na podstawie książek, gdzie rasy czarnej po prostu nie ma. Za moment ujrzymy czarną królową Wiktorię, czarnego Mieszka I lub czarną Skłodowską - Curie, bo do tego to wszystko zmierza. To jakiś absurd. Miała być równość, a wyszła paranoja. Przez tego rodzaju akcje, kwestie równościowe stają się przedmiotem złości i kpin. Podziękować twórcom logicznego myślenia.

e_podlasinska

To dośc proste. Bycia Gipsjaninem nie charakteryzuje bowiem w tym schemacie wg scenariusza rasa - tylko sposob życia. Narodowośc nie jest wyznaczana w kontekście rasy tylko obyczajów ;) które tworzą i w upływie lat charakteryzują grupe jako naród. To trochę jak z Amerykanami - zlepek ras, narodowości, kultur i religii stworzył co byśmy nie móili dośc stabilny kraj i narodowośc amerykańską :). My z kolei jako Polacy - jestesmy dośc spójni narodowsiowo pod kątem etnicznym wszedzie przyszywamy temu nasze łatki wynikajace z doświadczeń stricte historyczne - nie patrząc że u innych moze być kompletnie inaczej. Patrzmy szerzej nawet jesli nam to nie odpowiada :)

hazelzkrainyasgardu

Nawet patrząc szerzej, trudno nie zauważyć pewnego absurdu. W tym filmie jest mnóstwo odwołań i symboliki. Na przykład Magisterium symbolizuje Kościół. Cyganie zaś są przedstawicielami starej, wędrownej nacji, właśnie ze zbiorem obyczajów, na które w książce i filmie kładziono nacisk. Nagle, pomimo wagi jaką wraz ze swoimi obyczajami odgrywają w fabule, zostają wymazani i zastąpieni czarnoskórymi, ponieważ trzeba dostosować się do poprawności politycznej. Dlaczego w całej tej sytuacji nie zostają wzięci pod uwagę? Czyżby - według mniemania filmowców - kwestie równościowe Cyganów nie dotyczą?

e_podlasinska

Fantasy jest specyficznym gatunkiem. Interpretowalnośc metafor i sposób patrzenia jest gra wyobraźni autora - czesto bardzo osobistą. Podejrzewam - nie traktuj tego osobiscie, że zbytnio zafiksowałaś się na kwesti stricte Cyganów jako narodu - próbując wrzucac ich w schemat Universum wg własnego wypracowanego na skutek doświadczeń stereotypu. I doskonale to rozumiem - Cygan ma wyglądac jak Cygan - koniec i kropka . To nie jest kanwa historyczna. To fantasy - gra wyobraźni, na tym polega moc wszelkich multiuniversów. Wodnikowe Wzgórze - ksiązka antropomorfizuje Króliki :) ale jakby sie uprzeć ze wzgledu na charakter życia mogłyby w filmie zagrać je Zające. I co by to zmieniło? Nie sądze ( subiektywnie) że akurat w filmach fantasy ( w odróznieniu od historycznych) powinno miec to znacznie czy Gipcjanina zagra Japończyk, Pigmej czy Afroamerykanin ). Bo ... to fantasy :) ? Prawda :) ?

hazelzkrainyasgardu

To nie tak. Rozmawiamy o Mrocznych Materiach, dlatego w tym konkretnie przypadku skoncentrowałam się na Cyganach. Ale, jak napisałam w innym komentarzu, uderza mnie hipokryzja producentów w stosunku do innych nacji. Wszyscy wiemy, że w przypadku czarnoskórych chodzi o poprawność polityczną. Skoro tak, to tymi samymi prawami powinni sie cieszyć wszyscy. Nie tylko czarni, ale Indianie czy Aborygeni. Tyle, że wcale tak nie jest. A co do fantasy - jak najbardziej się z Tobą zgadzam. Istnieją jednak pewne wyjątki. Elfy są legedarnymi postaciami, typowo europejskimi. Dlatego ich kolor skóry jest biały. Wiele innych cech związanych z elfami jednoznacznie kojarzy się ze światłem i bielą, więc "świetlista czerń" wyjdzie jak zgrzyt na szkle. U Tolkiena elfy miały biały kolor skóry nie przez przypadek. Oczywiście, "dzięki" nowo pojętej poprawności politycznej, nasz genialny pisarz został niedawno okrzyknięty rasistą.
No i może fajnie byłoby utrzymać mitologie w oryginalnym kształcie, z prostej przyczyny: są niemal starte na proch. Mało kto w ogóle je zna, a jeszcze mniej osób poznało je w wersji oryginalnej. Wiele światów wykreowanych wieki temu tylko czeka, żeby je wskrzesić, i może już czas najwyższy. Natomiast w Harrym Potterze jednego z uczniów zagrał czarnoskóry chłopiec. No i super, dlaczego nie? Moim zdaniem, z powodzeniem mogło być więcej zarówno dziewczynek, jak i chłopców. Niech powstają filmy z bohaterami o różnym kolorze skóry. Jak najbardziej popieram różnorodność, ale tam, gdzie to ma sens. Wyobraźnia jest niesamowita, jednak są momenty, w których czasem następuje zgrzyt. A już zwłaszcza, gdy ma się świadomość, że producentom nie chodzi o fantazję, tylko całkiem prozaiczny idący z góry przykaz wydawany w imię poprawności politycznej. I jeśli popatrzeć na całą kwestię szerzej, tak prosiłaś we wcześniejszym komentarzu, to nie powinno się tego aspektu pomijać. Ten świat nie powstał w wyobraźni autora, tylko babki/faceta, który pilnuje, żeby statystyka się wyrównała. Koncepcja scenarzysty kreującego filmowy świat nie ma żadnego znaczenia. I właśnie ten fakt tak bardzo ludzi wkurza.

hazelzkrainyasgardu

@hazelzkrainyasgardu: może od końca - kto to jest "gipcjanin"? Może Egipcjanin? Tylko wtedy gromada Egipcjan powinna siedzieć na tyłku w dolinie Nilu, a nie podróżować na Północ. W książce i filmie byli Cyganie, a nie żadni "gipcjanie" (choć Egipcjanie  tłumaczyliby obecność czarnoskórych).
Kolejna sprawa: ok. niech sie czarnoskóry wciela w role i gra Cygana, tylko w tym serialu tak nie jest. Zniknęła magia ich kultury. Przez to wątek stał się  mdły i pozbawiony polotu. Według mnie, serial mocno na tym ucierpiał.

Na koniec tylko dodam taki mały smaczek dotyczący poprawności i kochanych statystyk w filmach i serialach jak to Ciri w "Wieśku" początkowo miała być czarna bo procenty muszą sie zgadzać w obsadzie.

zaspanyElf

W dodatku, pomimo, że rzecz dzieje się w świecie nierzeczywistym, zarówno w książce jak i w filmie oparto się na nacji, która rzeczywiście istnieje. Oznacza to, że umieszczenie jej w fabule ma swój istotny sens. W serialu usunięto Cyganów na rzecz czegoś, czego nie ma, i cała symbolika i kontekst przeminęły z wiatrem. Co ciekawe, pomimo, że multiwersum jest fikcyjne, autor zdecydował się na umieszczenie Cyganów zarówno w świecie naszym, jak i Lyry. Wiele organizacji czy grup zostało zmyślonych, ale Cyganie przetrwali. To kolejny dowód na istotną rolę, jaką w zamyśle Pullmana. W dodatku w fimie i książce, Ma Costa jest silną, mądrą, trzymającą nerwy na wodzy i zachowującą rozsądek kobietą - Cyganką, przywódczynią. W serialu...szkoda gadać. Nie wiem, czy ma to coś wspólnego z rezygnacją z kultury cygańskiej na rzecz fikcyjnej miałkiej grupy, ale serialowa Ma Costa jest po prostu żałosna. Tak wyrazista postać została zredukowana do zapłakanego, zrozpaczonego, zdanego na innych kobieciątka, które w zasadzie nie wychodzi z kuchni. Bardzo żałuję, bo była to jedna z najciekawiej zarysowanych postaci. Znakomicie ukazała to w Złotym Kompasie Clare Higgins. Byłam pod ogromnym wrażeniem. Chapeau bas przed tą panią!

e_podlasinska

Jestem on :D - czasem nick moze byc mylący

hazelzkrainyasgardu

Oż, no! Przepraszam, rzeczywiście dałam się nabrać.

e_podlasinska

nie ma za co :) po prostu lubie koty :)

zaspanyElf

Gipcjanie to neologizm wymyslony przez tłumaczy :) . Więć - taka nazwa i kropka

hazelzkrainyasgardu

Nie mniej jednak grupa z książki i filmu reprezętowała kulture bardzo zbliżoną do starych cyganów. Tu w serialu już tego nie ma.

zaspanyElf

czy ja wiem - ich łodzie w pewnym sensie sa metaforą taborów cygańskich Brachu :). Funkcjonuje status Króla cygańskiego. W biżuterii mamy odniesienia do elementów cygańskich. Jak sie przyjrzeć jest sporo smaczków i detali. Mysle że jakbym sie skupił znalazłbym tego sporo wiecej. Z drugiej strony to fantasy - schemat odniesienia może być wielowarstwowy i w takim samym stopniu zarówno wyrózniać jak i odróżniać. Dodatkowo weź pod uwage teorie światów alternatywnych (to przeciez jeden z głownych teł tytułu). I wedle woli autora mogą byc zarówno lustrzane jak i całkowicie odmienne. Wolna wola i nieposkromiona fantazja. W zasadzie każde z Nas w tej dyskusji ma swoje racje, którymi może żonglować do woli i nie będzie mu mozna ująć argumentów. Na tym polega szeroka interpretowalność.

e_podlasinska

Otóż to.

ocenił(a) serial na 8

baxinski 100% racji !!! Nie oceniaj aktora po kolorze skóry tylko po jego grze aktorskiej. Film to nie książka, książka to nie film!!! Ale jest jeden fakt jesteś rasowym rasistą.

użytkownik usunięty
savvi86

a jakby Will był wieeeelkim brzydkim grubasem i krytyce by się nie podobał taki dobór aktora, to kim by był? grubasistą? brzydosistą?

savvi86

Racja, nie oceniajmy aktora po kolorze skóry, tylko po jego grze aktorskiej. Niech zatem w rolę przywódcy plemienia Zulusów wcieli się Brad Pitt albo Harrison Ford. Nie bądźmy rasistami. A nie, rzeczywiście. Tak się nie da. Znowu zabralibyśmy rolę aktorowi o czarnym kolorze skóry i byłaby to dyskryminacja. W końcu działa to tylko w jedną stronę. I oczywiście ZAWSZE ma sens. Nie ma to, jak czarnoskóra królowa Wiktoria.

Serial zrobiony jest bardziej pod rynek amerykański, gdzie czarnych jest więcej, niż w Polsce.

zuzzza

Ale świat nie dzieli się tylko na czarych i białych. Tymczasem oglądając serial takie odnoszę wrażenie. Nikt nie zauważył, że mowa byla o Cyganach...

Spodziewałam się tego szczerze mówiąc, więc, aż tak mnie to nie ugryzło. Zobaczymy jak sobie poradzi w tej roli, dopiero wtedy ocenie czy sobie poradzi.

ocenił(a) serial na 7

Ja książki nie czytałem i nie przeszkadza mi, że chłopak jest czarny. Aż tak ważny jest jego kolor skóry dla fabuły książki?

isrin22_2

Tu nie chodzi o kolor skóry. Cyganie przecież też nie są biali. Chodzi o nację, którą wszyscy znamy jako nomadów, o wędrowny tryb życia, o ich podejście do rodziny, o ich mentalność, o kulturę, która była eksponowana, bo jest adekwatna do charakteru tych postaci, ściśle z nim powiązana. Stąd właśnie Cyganie.

ocenił(a) serial na 9

W pierwszym momencie: "no nie, poważnie?!", ale bardzo szybko się przyzwyczaiłam i po kilku minutach zupełnie przestałam na to uwagę zwracać.

ocenił(a) serial na 7

ale mnie wkur...ją te teksty o poprawności politycznej jeszcze kilkadziesiąt lat temu jedyne role na jakie mogły liczyć osoby czarnoskóre to pokojówki szoferzy ale na pewno nie role pierwszoplanowe a nawet drugoplanowe odpadały ale czasy się zmieniły więc pogódźcie się z tym i nie zachowujcie się jak rasiści

oskar81

Oskar, czy Ty czytasz mnie ze zrozumieniem? Zwróć uwagę, że Cyganie również nie są biali, i tak się składa, że podobnie jak czarni byli i są dyskryminowani. Mimo to usunięto z fimu tę nację. Nie zauważyłam też żadnych dyskusji dotyczących dyskryminowania Cyganów w branży filmowej. A w ilu produkcjach można ich oglądać? W ilu filmach grają role pierwszoplanowe? Nikt spośród osób zarzucających nam rasizm nawet nie zająknął się na ten temat. Więc co? Bez słowa tolerujemy sytuację, że wśród osób/nacji dyskryminowanych mają być równi i równiejsi? Czarnoskórzy masowo będą zgarniać role pierwszo i drugoplanowe, bo wszyscy nagle zorientowali się, że na przestrzeni setek lat paskudnie ich traktowano? Oni koniecznie muszą, bo byli poszkodowani, są poszkodowani, trzeba wyrównać, trzeba się zrehabilitować? Problem w tym, że tu nie ma żadnego wyrównania. W tej chwili mamy do czynienia z wyróżnianiem, a między jednym a drugim leży ogromna przepaść, i chyba nie o to wszystkim chodziło. Co to za równość, w której eksponuje się dyskryminowanych czarnych kosztem dyskryminowanej mniejszości, której i tak w kinematografii jest jak na lekarstwo? Jeśli mówimy o dyskryminacji, to takie postępowanie jest według mnie pospolitym chamstwem. Jeśli zaś w rolę Baracka Obamy miałby się wcielić biały facet lub kobieta, nazwałabym to po prostu głupotą. Obecnie sens i pojęcie poprawności politycznej zostały kompletnie wypaczone. Nie takie było założenie i nie taki był cel.

W tym całym krzyku o rzekomym rasizmie, osobom oskarżającym dyskutantów o dyskryminację czarnych, kilka faktów umknęło. Przypadkiem czy nie, sami zaczęliśmy dyskryminować. Nie zauważyliście, że świat nie dzieli się na czarnych i białych. Istnieje też mnóstwo innych nacji, których tak jak się pomijało, tak się nadal pomija. Z serialu zniknęli Cyganie. W ilu produkcjach ukazuje się tych ludzi? W ilu produkcjach z tysiąca, obejmują główne role? W ułamku? I co? Nikogo to nie rusza? Tutaj o dyskryminacji nie ma mowy? Tymczasem nawet oni, mimo ludzkiej pogardy z jaką zmagają się na co dzień, mimo umieszczenia w książce, zniknęli z serialu, za to szybciutko w ich miejsce upchnięto czarnoskórych. W końcu wszędzie po prostu być muszą. Co to za poprawność polityczna? Niech dużo grają, mają równe prawa, otrzymują role pierwszoplanowe, ale dlaczego ma się to odbywać kosztem innych dyskryminowanych nacji?
Inna rzecz: czy przyszło Wam do głowy, że umieszczanie osób czarnoskórych w rolach postaci, które powinne mieć inny kolor skóry, w tym biały (no to teraz poleje się hejt) może być dyskryminacją? Ciri w Wiedźminie również miała zagrać czarnoskóra aktorka. Doprawdy "świetny pomysł". W końcu to "typowe" dla mitologii słowiańskiej. To pierwsza rzecz. A druga, że nasza mitologia i pogańska kultura zostały praktycznie zniszczone i pogrzebane. W momencie, gdy ktoś próbuje ją odkopać i pokazać światu taką jaką była, trzeba ją zniekształcić i dodać coś, co było jej zupełnie nieznane i obce? Co i jak autor ma napisać, żeby zaistniała szansa przedstawienia kultury, obrządków i wierzeń pogańskich w starej, w stu procentach oryginalnej formie? Istnieje jeszcze taka opcja czy jest już zakazana z powodu podejrzenia o rasizm? I nie, nie jestem nazistką. Wręcz odwrotnie. Jestem też feministką i opowiadam się za równym traktowaniem kobiet w branży filmowej. Ale to nie znaczy, że uważałabym za słuszne obsadzenie kobiety w roli Kolumba, a faceta w roli Marii Skłodowskiej Curie. Tu już nie ma mowy o równości, tylko o głupocie. Zastanawiam się, ile osób udzielających się w tej dyskusji podniosłoby krzyk, gdyby biały aktor lub aktorka zajęli miejsce czarnoskórego aktora. Coś mi się wydaje, że nikt, bo białego usunąć można.
Równość nie polega na wyróżnianiu jednej rasy na siłę i pospiesznej rehabilitacji za doznane krzywdy. Nie polega na upychaniu czarnoskórych gdziekolwiek i na oślep, choćby miało to urągać rozsądkowi i logice. W filmach mają grać czarni i biali, dobierani poprzez pryzmat ich gry aktorskiej, fabuły, charakterystyki postaci, historii, etc., a nie koloru skóry. Izabeli Łęckiej nie powinna zagrać czarna aktorka. Shirley Chisholm nie zagra aktorka biała. Z wiadomych względów. Czy nie należy też wspomnieć tu o Cygankach, Indiankach, Aborygenkach? Obie Ameryki, to ojczyzny rdzennych Indian. Dlaczego tak niewielu z nich może zaistnieć w kinematografii? Dlaczego nikt nie krzyczy o dyskryminacji? Dlaczego ta kwestia zarezerwowana jest jedynie dla czarnoskórych? To są, moi kochani, absurdy. A jeśli optujecie za równością - chwała Wam za to, ale działajmy z głową, zgodnie z rozsądkiem i po równo.

ocenił(a) serial na 7
e_podlasinska

Do wszystkiego się nie odniosę, ale mówimy o "RASIE" człowieka. Cyganie to nie rasa, tylko jak sama mówisz nacja. Np nikt się nie pruje, że w serialu nie ma polaka czy tam bułgara. A przecież to też nacje. Poprawnośc polityczna czepia się ras, czyli musi pojawić się w filmie chociaż jeden czarny czy żółty. Dla uproszczenia zastosuje podział ras na kolor skóry, bo są inne podziały i ras mogłoby wyjść więcej. Zresztą np. tacy brytyjscy cyganie nie przypominają wyglądem tych znanych nam z polskich osiedli ;)

" Ciri w Wiedźminie również miała zagrać czarnoskóra aktorka. Doprawdy "świetny pomysł". W końcu to "typowe" dla mitologii słowiańskiej. "
A wiesz, że Sapkowski inspirację czerpał z wielu mitologii i Wiedźmin ma tylko elementy słowiańskie? To CDprojekt zaserwował nam swojskiego wieśka z wioskami rodem wyjętymi z naszego kraju. Zresztą jest to fikcyjny świat, tylko inspirowany średniowieczną Europą. No właśnie, Europą.

"Dlaczego tak niewielu z nich może zaistnieć w kinematografii? Dlaczego nikt nie krzyczy o dyskryminacji? Dlaczego ta kwestia zarezerwowana jest jedynie dla czarnoskórych? To są, moi kochani, absurdy. A jeśli optujecie za równością - chwała Wam za to, ale działajmy z głową, zgodnie z rozsądkiem i po równo."
Nie optuje, i fakt jest to trochę nie fair. Po prostu mi to nie przeszkadza, i to czy ta osoba jest czarna, żółta czy biała nie zepsuje mi frajdy z sensu jeżeli produkcja broni się innymi aspektami.

e_podlasinska

Wiesz co. Może lepiej skup się na wadach polskiego, rodzimego kina zamiast ubolewać nad problemami kina z drugiego końca świata jakim jest kino amerykańskie. Bo niby z jakiej racji filmowcy że stanów mieliby ściągać z innego kontynentu cyganów do swoich filmów i seriali? Czemu jak ktoś chce obejrzeć film z udziałem aborygenów oparcie szuka go w kinie z USA, a nie z Australii? Dlaczego narzekamy na modyfikacje naszych mitów w filmach z za oceanu, a nie tworzymy ich sami? Na resztą nawet w Marvelu Thora gra biały aktor. A film o Marii Skłodowskiej Curie niedługo ma chyba być w kinie i gra ją białą aktorka.

To jakiego kolory skóry aktorzy są zatrudniani do danej produkcji często bardzo zależy od tego gdz8e dany film jest kręcony. Więc w polskiej produkcji grają prawie tylko biało aktorzy, w indyjskim hindusi, chińskim żółci, somalijskim czarni zaś w stanach mamy mieszankę, choć głównie białą ze sporą domieszką czarnych, więc rolę dostają w większości biali ale jest również spory odsetek czarnych aktorów. Nie widzę więc problemu aby dobrać sobie film czy serial pod kontem swoich preferencji kolorytu skóry aktorów.

Z resztą w stanach przez wiele lat czarnoskórzy byli przez wiele lat okropnie dyskryminowani i teraz starają się to zrekompensować, czasem nieudolnie. Trudno ich za to winić. Jak przyjdzie pokolenie które tego nie pamięta to wszystko znormalnieje.

ocenił(a) serial na 1
e_podlasinska

Brawo !

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones