Nie ukrywam, że obejrzałam całkiem sporo horrorów w swoim życiu... Herezja (sądząc po zwiastunie) ma w sobie swego rodzaju kamp. Mówię zawsze na to ''kampowa estetyka horrorów'', bywa dla mnie interesująca; taka paralela do hitchcockowskich obrazów, gestów, pewnych rozwiązań, które wizualnie nie mają nic z Hitchcockiem wspólnego. Jednak ten kamp... Dla mnie sam w sobie jest on po prostu dziwnie niepokojący? Niezrozumiały? A jednak wszystko się jakoś opowiada, składa się na jakąś poetykę. Odnajduje się w swojej specyfice gatunku. Jestem całkiem zachęcona... Zobaczymy... :)
Podobnie jak ja. Nie jest to może do końca gatunek , który jest moim ulubionym, ale dam szansę i się sama przekonam.
a jednak skończyło się tylko na wciągającym i intresującym zwiastunie.... nie ma to jak dobra reklama do średnio słabego filmu;
Solidne 3, za to ze Ironside sie pojawil na poczatku, reszta... slabiutko. I te moje "ukochane" zdjecia z reki, noz urwde... to wesele czy produkcja profesjonalna?